pastor Aleksander napisał(a):Anna Maria napisał(a): Co to jest "unia sakramentalna"?
Unia sakramentalna - znak/obrzęd jest nierozerwalnie powiązany z rzeczywistością, którą obrazuje.
Unia sakramentalna jest sposobem przedstawienia tego "powiązania' specyficznym dla tradycji luterańskiej, wyrażonej w księgach symbolicznych. Kiedy luterańskie księgi wyznaniowe mówią o rzeczywistej obecności Chrystusa w elementach Wieczerzy uznają, że chleb i wino nie tracą swojej istoty, będąc sakramentalnie Ciałem i Krwią Chrystusa w taki sposób, jak boska natura Chrystusa nie zniszczyła, nie zastąpiła, ani nie przejęła natury ludzkiej, tak aby ta ostania zniknęła. Unię sakramentalną Ciała i Krwi Chrystusa luterańskie księgi symboliczne przedstawiają więc analogicznie (nie utożsamiając, lecz na zasadzie analogii) do unii hipostatycznej natur w Chrystusie: podobnie jak Jego natury boska i ludzka pozostają nierozdzielnie złączone, bez pomieszania i bez podziału, tak w świętej Wieczerzy obie rzeczywistości: naturalny chleb i wino oraz prawdziwe Ciało i Krew Pana są obecne tutaj razem na ziemi, w działaniu sakramentu, tak jak został ustanowiony. Są też inne tradycje w inny sposób niż luterańska opisujące te powiązanie: czy to odwołujące się do pojęć filozofii Arystotelesa takie jak transsubstancjacja czy transsubstancjacja, czy też egzystencjalne jak przytoczone tu wyżej tradycje reformowane,czy odwołujące się do fenomenologii transfinalizacja i transsignifikacja. Oczywiście wszystkie te sposoby wyrażenia prawdy o sakramencie - znaku nierozerwalnie powiązanym z rzeczywistością, którą obrazuje - zakładają w pierwszym rzędzie apofatyczną tajemnicę, którą wyznając, usiłują w niedoskonałości i skończoności ludzkich słów wyrazić, a nie znieść. Tylko wówczas IMHO mają chrześcijański sens.
Wcale nie miałem na celu swoimi uwagami przeciwstawić się Augsburskiemu wyznaniu wiary. Dla mnie argumentacja za "realną obecnością" jest zrozumiała i logiczna. Raczej zależy mi na uświadomieniu sobie że były różnicy interpretacji w obozie luterańskim od początku i dalej są. I różnice te są czymś pozytywnym bowiem pomagają dostrzec ograniczenia filozoficznych założeń. Co swoją drugą popycha do studiowania i dążenia zrozumieć lepiej.
Jeśli mogę poradzić w kwestii komentarza SELKU w kwestii tego "kto jest prawdziwym luteraninem" to za bardzo tym się nie przejmować. Tego typu myślenie, radykalizm denominacyjny, jest obecne we wszystkich kościołach. Np.: lefebryści uważają że KRK sam się odłączył od"prawdziwego kościoła" przez postanowienia II Soboru Watykańskiego.
Całkowicie pod słowami Pastora się podpisuję. W niczym staroluterańskiej, luterańskiej tradycji ani Augsburskiemu Wyznaniu ani takim czy innym ich interpretacjom nie zamierzałem ani uchybić, ani polemizować, ani dyskutować. Odniosłem się tylko do uwag o spojrzeniu Kalwina, czy szerzej reformowanego wyznania, a nie luteran czy staroluteran na sprawy świętej Komunii, które zostały w tym wątku poruszone. Można mieć o nich takie czy inne zdanie, wiedzę, czy opinie, ale nie one są przecież treścią wyznania staroluteran/luteran.
Sent from my LG-H850 using Tapatalk[/quote]