Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj

Mariologia

Rozmowy o Biblii i jej nauce w świetle teologii luterańskiej

Mariologia

Postprzez R! » Pn kwi 05, 2010 20:00

Wysłany: Pią Mar 05, 2010 19:17 Temat postu: Mariologia

Na naszej stronie znalazłem artykuł o Mariologii:http://www.luteranie.pl/pl/?D=346

Marcin Luter będąc kiedyś katolikiem wygłaszał kazania
Przeczytałem, że M. Luter wygłaszał kazania w święto Wniebowzięcia Maryjii Panny.
Ale był chyba wtedy katolikiem?

Interesuje mnie historia kultu Maryjnego, i jeżeli ktoś może coś jeszcze dorzucić o ewangelickim spojrzeniu na to, własnymi słowami, to byłbym wdzięczny.
Zdanie naszego przyjaciela Focjusza, też mogłoby wprowadzić coś do tematu.
R!
 
Posty: 109
Dołączył(a): Śr mar 24, 2010 23:20
Lokalizacja: Warszawa
  

Re: Mariologia

Postprzez Elżbieta » Pn kwi 05, 2010 20:00

Wysłany: Pią Mar 05, 2010 20:42 Temat postu:

Ja na temat spojrzenia : Maria była bardzo pobożną niewiastą i z tego powodu Bóg wybrał ją na matkę dla swego Syna. Powinniśmy brać z niej przykład. Należy jej się szacunek jako dla matki naszego Zbawiciela, ale to wszystko. Nie jest pośrednikiem, jest takim samym grzesznikiem jak każdy inny, sama potrzebuje łaski od naszego Pana
Avatar użytkownika
Elżbieta
Moderator
 
Posty: 3699
Obrazki: 46
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:27
Lokalizacja: Legnica
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Mariologia

Postprzez Piotr » Pn kwi 05, 2010 20:01

Wysłany: Pią Mar 05, 2010 21:08 Temat postu:

Protestanci odrzucają modlitwy przez Maryję i Świętych, a ponadto nie praktykują litanii czy modlitw różańcowych. Modlą się do Boga Ojca tylko w imieniu Jezusa Chrystusa. Powołują się tutaj na słowa Jezusa: "Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was, abyście szli i owoc wydawali i aby owoc wasz był trwały, by to, o cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, dał wam" (Jan 15:16). Prosić w imieniu Jezusa oznacza prosić zgodnie z jego wolą. Aby prosić w ten sposób, trzeba poznawać charakter oraz pragnienia Jezusa, a te najlepiej są przedstawione w Słowie Bożym. Na ogół zwracają się do Boga własnymi słowami, poza modlitwą "Ojcze nasz", wiedząc, że zwracają się do inteligentnej Istoty. Jezus powiedział: "A modląc się, nie bądźcie wielomówni jak poganie; albowiem oni mniemją że dla swej wielomówności będą wysłuchani" (Mt 6:7). Niektórzy tłumaczą ten fragment: "A modląc się, nie używajcie zbędnych powtórzeń ..."
Piotr
 
Posty: 241
Obrazki: 0
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:22
Lokalizacja: Bożenkowo
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Mariologia

Postprzez Piotr » Pn kwi 05, 2010 20:02

Wysłany: Pią Mar 05, 2010 21:16 Temat postu:

Kiedy w Cesarstwie Rzymskim chrześcijaństwo stało się religią państwową, poganie zaczęli masowo wchodzić do Kościoła wnosząc ze sobą wiele niebiblijnych wierzeń. Wśród nich kult Królowej Niebios, który ci nie w pełni nawróceni ludzie, przenieśli na Marię, matkę Pana Jezusa.

Stary Testament oraz liczne wykopaliska z terenu Bliskiego Wschodu dowodzą ponad wszelką wątpliwość, że kult Królowej Niebios istniał na wiele wieków przed narodzinami Marii. Już w czasach proroka Jeremiasza, a więc w VI wieku przed Chrystusem, Bóg przestrzegał swoich wyznawców przed oddawaniem czci istocie, która przyjmuje postać Królowej Niebios:

"Ty zaś nie wstawiaj się za tym narodem, nie zanoś za niego błagań ani modłów, ani też nie nalegaj na Mnie, bo cię nie wysłucham. Czy nie widzisz, co czynią w miastach Judy i na ulicach Jerozolimy? Synowie zbierają drewno, ojcowie rozpalają ogień, a kobiety ugniatają ciasto, by robić pieczywo ofiarne dla "Królowej Nieba", a nadto wylewają ofiary z płynów dla obcych bogów, by Mnie obrażać. Czy Mnie obrażają - wyrocznia Pana - czy raczej siebie samych, na własną hańbę?" ( Jer.7:16-20).

Adorując "Królowę Niebios" ludzie poddają siebie i swój kraj pod władzę zwierzchności, która nosi to imię od czasów starożytnych. Królowa Niebios nie jest Marią, matką Pana Jezusa. Maria była bogobojną niewiastą. Znała dobrze Pismo Święte. Czy prawdziwa Maria pozwoliłaby się nazywać imieniem demonicznej istoty, której kult Bóg potępił ustami swego proroka?!

Komu kłaniają się chrześcijanie oddający cześć Królowej Niebios? Kłaniając się jakiemukolwiek stworzeniu oddajemy hołd Szatanowi, zamiast Stwórcy. Lucyfer już w niebie pragnął czci należnej Bogu. Nie inaczej jest na ziemi, dlatego demoniczne zwierzchności przybierają kształt postaci otaczanych czcią przez ludzi.

Szatan od początku swego buntu pragnął zająć miejsce Chrystusa. Jeszcze w niebie powiedział: "Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym" (Iz.14:14). Pragnienie to popycha go do podrabiania wiary chrześcijańskiej, odbierania czci należnej Chrystusowi, wywyższania siebie w Jego miejsce.
Piotr
 
Posty: 241
Obrazki: 0
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:22
Lokalizacja: Bożenkowo
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Mariologia

Postprzez wątki przeniesione » Pn kwi 05, 2010 20:02

Wysłany: Sob Mar 06, 2010 16:37 Temat postu:

Jest głęboka różnica pomiędzy zwrócenie się do Marii czy innego świętego w formie "módl się za mną" a zwróceniem się do tychże osób jako do pośredników na miarę Jezusa. Staroluteranizm, będący jak to się mówi "zbyt protestancki, aby być katolicki, ale zbyt katolicyzujący aby być zupełnie protestancki [szczególnie w rozumieniu reformowanym] nie odrzuca absolutnie przejawów czci ku Matce Bożej, lecz nie pozwala na żadne nadużycia i w centrum nie tylko formalnie, ale w praktyce stawia Jezusa Chrystusa jako Boskiego Pośrednika i Kanał wszelkich łask. Szczególnie przeciwstawia się choremu, bezbożnemu, niebiblijnemu podziałowi Królestwa niebieskiego na iustitia-sprawiedliwość-jako dział Jezusa i misericordia-miłosierdzie-jako dział Marii. Obecnie sytuacja w KK jest zdywersyfikowana. Są tacy katolicy, którzy pod tym względem są myślenia luteranami a są i tacy, którzy istotnie popełniają grzech bałwochwalsta. Zaleca się szczególną ostrożność i eksponowanie miłosierdzia i zasług Jezusa. Jeśli ktoś naprawdę wierzy/uwierzy w Jezusa to blędy w mariologii-choćby został katolikiem-powinny zostać zredukowane do przyzwoitego minimum.

Strach i zgroza u mnie powstaje jak skażona [nawet z punktu widzenia katolickiego] jest pobożność maryjna w Polsce-a episkopat KK nie robi nic z w tym celu i wysyła listy do wiernych o ..sporcie
wątki przeniesione
 
Posty: 66
Dołączył(a): N mar 21, 2010 00:20
  

Re: Mariologia

Postprzez R! » Pn kwi 05, 2010 20:08

Wysłany: Sob Mar 06, 2010 21:11 Temat postu:

Janek_z_Krakowa napisał(a):Jest głęboka różnica pomiędzy zwrócenie się do Marii czy innego świętego w formie "módl się za mną" a zwróceniem się do tychże osób jako do pośredników na miarę Jezusa. Staroluteranizm, będący jak to się mówi "zbyt protestancki, aby być katolicki, ale zbyt katolicyzujący aby być zupełnie protestancki [szczególnie w rozumieniu reformowanym] nie odrzuca absolutnie przejawów czci ku Matce Bożej, lecz nie pozwala na żadne nadużycia i w centrum nie tylko formalnie, ale w praktyce stawia Jezusa Chrystusa jako Boskiego Pośrednika i Kanał wszelkich łask. Szczególnie przeciwstawia się choremu, bezbożnemu, niebiblijnemu podziałowi Królestwa niebieskiego na iustitia-sprawiedliwość-jako dział Jezusa i misericordia-miłosierdzie-jako dział Marii. Obecnie sytuacja w KK jest zdywersyfikowana. Są tacy katolicy, którzy pod tym względem są myślenia luteranami a są i tacy, którzy istotnie popełniają grzech bałwochwalsta. Zaleca się szczególną ostrożność i eksponowanie miłosierdzia i zasług Jezusa. Jeśli ktoś naprawdę wierzy/uwierzy w Jezusa to blędy w mariologii-choćby został katolikiem-powinny zostać zredukowane do przyzwoitego minimum.

Strach i zgroza u mnie powstaje jak skażona [nawet z punktu widzenia katolickiego] jest pobożność maryjna w Polsce-a episkopat KK nie robi nic z w tym celu i wysyła listy do wiernych o ..sporcie :roll:


No ale jeżeli "ma się modlić za nami", to musiało nastąpić wniebowstapienie, tak jak i świętych którzy wcale nie czekają na sąd, a już są u Pana.
Z drugiej strony jeżeli nie istnieje czysciec, i modlitwy za zmarłych nic nie dadzą, to modlitwy zmarłych cos mogą dać?
R!
 
Posty: 109
Dołączył(a): Śr mar 24, 2010 23:20
Lokalizacja: Warszawa
  

Re: Mariologia

Postprzez Jakub » Pt maja 14, 2010 19:51

Pierwotny luteranizm znał święto Wniebowzięcia Marii Panny. Jeden z pionierów polskiej reformacji ks. Samuel Dambrowski pisał kazania na to święto.
Obchodzenie tego święta zostało przynajmniej na Śląsku Cieszyńskim zniesione z powodu utrwalenia w pobożności ludowej "Matki Bożej Zielnej".
Synod Missouri o ile pamiętam 15 Sierpnia obchodzi po prostu "Święto Marii Panny"

Z perspektywy ewangelickiej nie ma żadnych przeszkód by odrzucić wniebowzięcie Marii. Skoro bowiem wniebowzięty został Henoch i Eliasz to czemu Maria by nie mogła? Pamiętajmy o różnicy między wniebowzięciem a wniebowstąpieniem!

Tym nie mniej jednak nie jest to dla nas kwestia "być albo nie być".
Avatar użytkownika
Jakub
Moderator
 
Posty: 454
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 19:16
Lokalizacja: Gródek - LEKAW
wyznanie: Lut. Ew. Kość. AW w Czechach
  

Re: Mariologia

Postprzez Tomasz » Pt maja 14, 2010 23:24

Jakub napisał(a): Z perspektywy ewangelickiej nie ma żadnych przeszkód by odrzucić wniebowzięcie Marii. Skoro bowiem wniebowzięty został Henoch i Eliasz to czemu Maria by nie mogła?


Nie ma również żadnych powodów, aby to twierdzenie przyjąć, ponieważ Pismo Św. nie mówi nic o wniebowzięciu Marii. Kościół Ewangelicki nie uznaje dogmatu o wniebowzięciu Marii, jest to bowiem nauka niebiblijna. Na marginesie - istnieje pogląd, iż grób Marii znajduje się w Efezie.

Jakub napisał(a):Tym nie mniej jednak nie jest to dla nas kwestia "być albo nie być".


Tutaj się zgodzę - kwestia wniebowzięcia Marii nie ma żadnego znaczenia dla dzieła zbawienia, jakie zostało dopełnione przez śmierć i zmartwychwstanie naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Re: Mariologia

Postprzez Kasper » So maja 15, 2010 19:27

Na marginesie - istnieje pogląd, iż grób Marii znajduje się w Efezie.


To nie pogląd tylko fakt. Problem zaczyna się z zawartością grobowca. Jest bowiem pusty.


_______________________________________________________

Jeszcze jedna rzecz, znaleziona w sieci:
http://orthodoxlutheran.fws1.com/bvm/lutheranrosary.pdf

Wynika z tego że niektórzy amerykańcy luteranie odmawiają coś na kształt różańca z przedtrydencką "Zdrowaś Mario" oraz "ewangelicką pochwałę Matki Bożej" M.Lutra
Kasper
 
Posty: 21
Dołączył(a): N kwi 04, 2010 22:48
  

Re: Mariologia

Postprzez Tomasz » So maja 15, 2010 22:14

Kasper napisał(a):To nie pogląd tylko fakt. Problem zaczyna się z zawartością grobowca. Jest bowiem pusty.


Nie interesowałem się szczegółowo tym tematem - ale wiem iż zagadka grobu Marii nie jest wyjaśniona. Dlatego też użyłem określenia "pogląd". Istnieje również przypuszczenie, że Maria zmarła w Jerozolimie i tam też została pochowana. Która z wersji jest prawdziwa - nie wiemy. Tak samo również nie wiemy, czy wniebowzięcie Marii było faktem, czy też tylko legendą.


Kasper napisał(a):Wynika z tego że niektórzy amerykańcy luteranie odmawiają coś na kształt różańca z przedtrydencką "Zdrowaś Mario" oraz "ewangelicką pochwałę Matki Bożej" M.Lutra


Tak - Kasperze. W niektórych kościołach luterańskich zachowały się pewne formy kultu maryjnego. Nie mają one jednak takiego charakteru jak w Kościele Katolickim.
Może nasz kolega Jakub będzie mógł nam nieco przybliżyć to zagadnienie ? :)
Avatar użytkownika
Tomasz
 
Posty: 3045
Obrazki: 67
Dołączył(a): So mar 20, 2010 23:01
Lokalizacja: Sosnowiec
wyznanie: ewangelicko-augsburskie
  

Następna strona

Powrót do Biblia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

cron