Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia Wam maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszej strony. Korzystają z nich również firmy reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartych w cookies kliknij "Akceptuj", w przeciwnym wypadku wyłącz ciasteczka dla tej witryny w ustawieniach swojej przeglądarki. Akceptuj
Konfesyjne Forum Luterańskie
strona nieoficjalna o charakterze ortodoksyjnym i staroluterańskim
Jak juz wspomnialem analiza Biblii nie nalezy do latwych, dlatego nalezy konsultowac, czasami z teologami, lub duchownymi. Biblia to podstawa kazdego Chrzescijanina, to to samo co Kodeks Drogowy dla kierowcy.
Każde czytanie Pisma Św. powinno być analizowaniem. Ale analizowaniem twórczym i natchnionym przez Ducha Św. - dlatego tak ważna jest tutaj modlitwa. Analiza Biblii - to odczytywanie tego, co Bóg chce nam przekazać i od takiej analizy z pewnością nikt wiary nie straci - tylko ją zyska.
"W czasie podróży w miejscu noclegu spotkał Pan Mojżesza i chciał go zabić. Sefora wzięła ostry kamień i odcięła napletek syna swego i dotknęła nim nóg Mojżesza, mówiąc: Oblubieńcem krwi jesteś ty dla mnie. I odstąpił od niego Pan. Wtedy rzekła: Oblubieńcem krwi jesteś przez obrzezanie. (Wj 4, 24-26).
Dlaczego Bóg chciał zabić Mojżesza? Dlatego, że jego syn nie został obrzezany? "
Analiza sama w sobie jest procedurą naukową, więc neutralną. Może ją stosować zarówno wierzący, jak i niewierzący. Tak więc analiza jako taka nikogo do Boga nie doprowadzi. Niemniej żeby analizować trzeba czytać. A już lektura Słowa Bożego, z pomocą laski Bożej, może do wiary doprowadzić.
Nie czuję się kompetentny, aby powiedzieć co tak naprawdę jest pierwszym ludzkim krokiem ku zbawieniu, ale na pewno samo czytanie Pisma Świętego nie oznacza poznawania Boga. Musi to być proces połączony z modlitwą i otwartością na łaskę.