Dzień dobry wszystkim

[Elżbieta]

Ja nie znam ludzi z tego Kościoła, ale wiem z jakiego Kościoła Magda przyszła. Nie podoba mi się takie podejście jakie Magda reprezentuje. Nasze forum ma całkiem inny charakter i niech zostanie takie jakie jest.

[blaisee]

Zgadzam się całkowicie.

No cóz. W kazdym kosciele znajduja sie mniej i bardziej radykalne osoby

[wuka]

Magda, ja mam tak pozaznaczane i dostaję powiadomienia:


Użytkownicy mogą wysyłać mi e-maile:
Tak

Administratorzy mogą wysyłać mi e-maile:
Tak

Użytkownicy mogą mi wysyłać prywatne wiadomości:
Zauważ, że administratorzy i moderatorzy zawsze będą mogli wysyłać Ci wiadomości.
Tak

Ukrywaj moją obecność na forum:
Efekt zmiany tego ustawienia zobaczysz dopiero podczas kolejnej wizyty na forum.
Nie

Powiadamiaj mnie, gdy dostaję PW:
Tak

Po przyjściu nowej PW otwieraj dodatkowe okno:
Nie

Spróbuj.Powodzenia.

[Witold]

Witoldzie, w tej dyskusji nie zamierzam cię przekonywać do moich racji, chociażby z tego powodu że całkowicie różnie interpretujemy ogólne chasła "rzucane na stół". Być może potrzebne jest I wiele więcej czasu. Jednak bardzo zależy mi na uzyskaniu twojej zgody na to, żeby w naszym środowisku mogli być ludzie razem, nawet jeśli nie prezentują tak radykalnie różnić oraz nie uważają, że stosują "pogmatwanej" hermeneutyki.

Sent from my LG-D855 using Tapatalk

Magdo i Witoldzie, to forum jest jednak nieco inne niż pozostałe. Nie jest naszym celem tworzenie bojówek wojujących. My chcemy pomagać ludziom szukających swojej drogi. Całkowicie nie odpowiada mi atmosfera panująca na protestanci pl, czy czymś podobnym i nie chcę by tu było podobnie. Proszę więc o więcej powściągliwość w wypowiedziach bo będę zmuszona zamknąć temat.

Elżbieto, szkoda że nie umiałaś się ustosunkować do żadnej z rzeczy o której napisałem.
Nie jestem zatwardziałym przeciwnikiem krk ogólnie. Sam np wspieram Caritas a wśród osób antyklerykalnych, ateistów i lewaków sam często bronię tego kościoła bo nie lubię gadania niektórych niewierzących o tym jak są biedni bo wszędzie kościół i księża.

Jeżeli jednak chodzi o doktrynę krk jestem zdecydowanym przeciwnikiem i jest w nim wiele odstępstw których nie należy usprawiedliwiać.

Nie odniosłaś się do tej pory do mojego pytania: jak chcesz walczyć ze złem w naszym kościele skoro twoim zdaniem chrześcijanin nie może nic i nikogo krytykować?

[Elżbieta]

Wybacz Witoldzie ja w pewnej chwili przestałam w ogóle odpowiadać na jakiekolwiek posty, dlaczego? - Nie podoba mi się forma jaką przyjęła dyskusja. Nie chcę żadnych nagonek tak jak jest na innych forach i nie dopuszczę by to forum upodobniło się do pozostałych. Jeżeli nasze forum stanie się podobne do innych, to ja rezygnuję całkowicie z uczestnictwa. Wiesz co się wówczas stanie? - Admin zamknie forum, chcesz tego ? Na Twoje pytania odpowiem Ci jutro na pw, bo teraz nie będę miała czasu, muszę dokończyć grawerowanie i chcę to zrobić jeszcze dzisiaj.

[magda]

A czego ja nie szanuję, przecież nic nie pisze takiego co jest niezgodne z Biblią, Owszem odejdę bo niestety normalna rozmowa o Biblii i tym co się dzieje z chrześcijaństwem , oraz zagrożeniem czasów ostatecznych was nie interesuje , ciekawa jestem czy Luter by tak na to patrzał jak ty, On właśnie walczył o czystosć wiary i o prawdę nie pochwaliłby tego co piszesz . No to do zobaczenia u Boga. Nie odpisuj juz mi.

[Elżbieta]

Ja nie mówię, że masz odchodzić, chodzi mi tylko, żebyś dostosowała się do naszego forum i nie naskakiwała na inne Kościoły w taki sposób

[Witold]

Jest u nas takie stare powiedzenie, że ktoś jest " gorliwy jak neofita". Od kilku dziesięcioleci przyglądam się konwertytom w naszej parafii. Niestety większość z nich prezentuje postawy subiektywnie skrajne. Ludzie ci manifestują swoją ewangelickość poprzez eskalację antykatolickości. Innymi słowy mówiąc, im bardziej będę atakował KRK, tym bardziej będę doskonalszym ewangelikiem...

Lepiej być gorącym niż zobojętniałym.

Ja nie żyję nienawiścią do krk, są mi raczej obojętni i jak już mówiłem , nie uczestniczę w nagonkach na księży, nie zrównuję wszystkich księży do pedofili i złodziei tak jak to robi duża część naszego polskiego społeczeństwa. Ale jeśli już pojawia się temat DOKTRYNALNY, dlaczego nie mogę wypowiedzieć swojej opinii? Ich nauki są złe i koniec.
Ale ok, już o krk nie pisnę nawet słowem na tym forum bo widzę że nic tak nie oburza niektórych użytkowników tego forum jak właśnie jakakolwiek krytyka krk.


I jeszcze tylko zadam pytanie: czy Pan Jezus nakazywał opierać się złu czy je przemilczeć? Czy nakazywał bronić Prawdy, być gorliwym i gorącym czy może iść na kompromisy w sprawach wiary i moralności? Wreszcie czy sam Jezus i apostołowie bawili się w dyplomatyczną powściągliwość czy nazywali odstępstwo odstępstwem?

Już nic nie dodam w tym wątku, Elżbieto, bądź spokojna

[Aleksander]

Witoldzie, nie sądzę, aby kto kolwiek robił "nagonkę" na ciebie ze względu na dysksję o KRK. Chętnie będę z tobą dyskutował, jednak na innym poziomie. Mam na myśli zadawanie nie retorycznych pytań. Poszukiwanie i zastanawianie się nad odpowiedziami. Nie sądzę też, aby ktoś obawiał się krytykować KRK. Czego już się nie chce, jak słusznie Elżbieta napisała, powtarzać dyskusje prowadzone na innych forach. Czy możliwe jest dyskutować na temat doktryn KRK bez takich "emocji", oczywiście że tak. Osobiście wiele się nauczyłem na forum już wcześnie omawiając doktryny takie jak : święci, stosunek do Marii itd.Waro wracać do tych wątków, a nie zaczynać to samo jakbyśmy niegdy o tym nie rozmawiali.

[Aleksander]

Witoldzie,
Czytaj proszę ze zrozumieniem powyższe wpisy, a odkryjesz, że nie miałem Ciebie na myśli.

Elżbieto i Pastorze Aleksandrze,
Jest u nas takie stare powiedzenie, że ktoś jest " gorliwy jak neofita". Od kilku dziesięcioleci przyglądam się konwertytom w naszej parafii. Niestety większość z nich prezentuje postawy subiektywnie skrajne. Ludzie ci manifestują swoją ewangelickość poprzez eskalację antykatolickości. Innymi słowy mówiąc, im bardziej będę atakował KRK, tym bardziej będę doskonalszym ewangelikiem... .Polemika na poziomie Świadków Jehowy .Nic bardziej błędnego, ślepa uliczka. Śmieszne to i żałosne, nawet szanując wolność wypowiedzi.

Od kilku lat obserwuję na naszym forum osoby, które wprowadzają zamęt i naruszają mir domowy tego miejsca.Trolowanie to ulubione narzędzie ludzi siejących niezgodę.To nie jest nam do niczego potrzebne, podobnie jak nie zgadzamy się na różnego rodzaju indoktrynacje i jak to słusznie określił Pastor Aleksander, "pogmatwaną hermeneutykę".

My luteranie odrzucamy naukę o jednorazowym nawróceniu. Ks.Dr Marcin Luter w pierwszej swojej tezie naucza: "Jeżeli Pan i Mistrz Nasz Jezus Chrystus powiada pokutujcie, to chce,ażeby całe życie wiernych było nieustanną pokutą".
W kolejnych zaś tezach wyjaśnia ,co to znaczy. Zainteresowani niech poczytają.
W rozmowie z Nikodemem Pan Jezus mówi "...jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego" Jan 3,5. W jakimś momencie życia zostaliśmy ochrzczeni, następnie świadomie spotykamy Jezusa i jeśli przyjmujemy Go jako swego Jedynego Pana i Zbawiciela - rodzimy się na nowo w Duchu Świętym. Możemy wówczas z radością powiedzieć za Apostołem Pawłem :" Żyję więc już nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus" Gal.2,20 .
Jednakże to nowe życie w Chrystusie wymaga nieustannej pielęgnacji, troski i walki. Odbywa się ona poprzez nieustanne
nawracanie się do Boga - wyznawanie grzechów - pokutę oraz trwanie w społeczności z Zmartwychwstałym Chrystusem obecnym w Sakramencie Ołtarza. W tym właśnie na Sądzie Ostatecznym "...okaże się wytrwanie świętych, którzy przestrzegają przykazań Bożych i wiary Jezusa." Obj.14,12 .

Zgadzam się.