przez janmp89 » N lis 01, 2015 18:01
Zdaję sobie sprawę, że problem, którego dotyczy moje pytanie jest jeszcze odległy w czasie, ale chciałbym was zapytać jaki jest wasz stosunek do sytuacji, kiedy do drzwi domu puka katolicki ksiądz chodząc "po kolędzie"? Pytam, ponieważ z powodów rodzinnych (rodzice) jestem zmuszony brać w tym udział, choć jako ewangelik niespecjalnie mam ochotę na to. Zastanawiam się jak kulturalnie uciąć rozmowę, gdyby dany katolicki ksiądz chciał koniecznie przekonać do powrotu do KK jak dowie się, że odszedłem z KK do KEA ?
Wybaczcie, że zadaję takie dziwne pytanie, ale nie mam ochoty na czcze dyskusje z księżmi lub proboszczem mojej byłej parafii KK